Stymulacja rozwoju dziecka 0 – 12 miesiąc

Przykłady stymulacji

Jestem szczęśliwą mamą już 9 miesięcznego synka. Od samego początku starałam się zwracać uwagę na jego rozwój. Jak tylko mały miał godziny bardziej aktywne, starałam się by spędzał dużo czasu na brzuszku. Fajnym produktem do takich „ćwiczeń” może być  pufa firmy Misioo . Jest odpowiednio twarda – dziecko nie zapada się tak jak to często bywa na naszym łóżku czy kanapie. Przez to, że ma swoją wysokość dziecko będzie podnosiło chętniej głowę, bo będzie więcej widziało. Można ją również wykorzystać przy kolejnych etapach życia malucha. U nas świetnie sprawdza się teraz jako element, przy którym Jaś może sobie wstawać i doskonalić klęki. To, natomiast co dla mnie jest ważne to to, że jest stabilna – przysunięta do ściany nie ucieka dziecku i poprzez swoja odpowiednia twardość nie ugina się przy wstawaniu. Przy chodzeniu natomiast będzie fajną zabawką do przesuwania jako pchacz. A jak nasze dziecko podrośnie, to możemy wykorzystać ta pufę jako siedzisko przy stoliku.

Jeśli chodzi o ćwiczenie siadu bardzo dobrze sprawdza się nam suchy basen z kulkami, dziecko ćwiczy przy tym równowagę mając przy tym mega fun (nie tylko mój syn). Nie dość, że uczy odpowiednio napinać mięśnie, aby stabilnie siedzieć, to ma dodatkowo stymulację sensoryczną poprzez kulki. Dziecko można również uczyć rzutów i nazwy kolorów. Maluch (tak było w naszym przypadku) na pewno będzie chciał wstawać przy tym basenie i samodzielnie wykładać kulki – nasz Jaś, dzięki temu stoi stabilniej i nauczył się powrotu z pozycji stojącej na siedząca właśnie stojąc przy Baseniku.

Do ćwiczeń takich jak odpór na brzuszku i obroty super jest zaopatrzyć się w matę, na która będziemy mogli maluszka odłożyć, aby samo uczyło się zabawy i kombinowania bez naszej pomocy. Na takiej macie można porozkładać zabawki, aby dziecko uczyło się sięgania po nie, obracania do nich i w późniejszym czasie również pełzania.

Pamiętajmy, żeby na siłę nie przyspieszać etapów dziecka. Dajmy naszym maluszkom przestrzeń do dążenia do swoich celów. Niech sami próbują jak najwięcej kombinować. Jak widzimy jakiś problem, który nas niepokoi idźmy sprawdzić to do specjalistów czy faktycznie coś niepokojącego dzieje się z naszym szkrabem. To my rodzice mamy największy wpływ na rozwój naszych pociech. Przebywamy z nimi cały dzień, dlatego starajmy się odpowiednio (i z rozsądkiem) wpływać na ich prawidłowe rozwijanie – zaczynając od poprawnej pielęgnacji poprzez odpowiednią stymulacje po zabawę. Nie kupujmy dużej ilości kolorowych zabawek, a zastanówmy się co faktycznie przyda się do jego rozwoju (mniej a lepszej jakości znaczy więcej).

Pozdrawiam i trzymam kciuki za wasze maluchy!

Monika

Podziel się: